wtorek, 1 grudnia 2015

Czy ktoś może mi wytłumaczyć, dlaczego mam tak poje*ną rodzinkę?


Samotnie, suche stoją bzy.
Kwiat jeden zakwitł na paproci.
Po niebie białe płyną mgły.
Na rozdrożach wisi śmierć.
Łóżka chorych usypiają sny.
Muzyka puste snuje dnie.
Księżyc świeci nad polaną.
Śmieją się nieśmiałe dzieci.
Półka pilnuje pustych płyt.
Długopis zabija kartki biel.

niedziela, 18 października 2015

czwartek, 24 września 2015

Dorosłość

   Wiem że zabrzmię według niktórych głupio, ale chcę w końcu dorosnąć. Nie chcę się starzeć, nic z tych rzeczy. Chcę po prostu być w końcu niezależna. Mieć własny kąt, bezpieczny dom. Chcę na siebie zarabiać, chcę się sma utrzymywać. Bo mam dość zależności od kogoś. Chciałabym w końcu żyć normalnie, choć wiem że się nie da. 

   Bardzo pragnę mieć kogoś kto będzie zawsze przy mnie. Chłopaka, który będzie normalny, którego rodzina będzie normalna. Chcę bezpieczeństwa, jego opieki. Mam dość opiekowania się wszystkimi do okoła.

   Dla niektórych wielkim problemem jest szkoła, dla innych jeden z rodziców, który nie jest taki jakiego by chcieli. Dla mnie problemem jest moje życie.

   Gdybym się nie urodziła mój ojciec nie ożeniłby się z moją matką, tak wiele rzeczy by się nie stało. Tak bardzobym nie cierpiała. Byłabym pustką i nierzeczywistością. Lepiej dla świata. 

   Niektórzy mówią mam 30 lat i niczego nie osiągnąłem/łam, ja zadaje sobie teraz to pytanie. Podobno taka mądra, podobno pomysłowa, podobno inteligentna. A co zrobiłam? Nawet nie przezwyciężyłam rzeczywistości. Postawiłam się jej i to jest mój jedyny plus. Ból ukształtował mnie do bycia twardą ale czy na pewno?




niedziela, 20 września 2015


Tough girl in the fast lane 
No time for love 
No time for hate
No drama
No time for games
Tough girl whose soul aches

I'm at home, on my own
Check my phone, nothing, though
Act busy, order in
Pay TV, it's agony

I may cry, ruining my makeup
Wash away all the things you've taken
And I don't care if I don't look pretty
Big girls cry when their hearts are breaking
Big girls cry when their hearts are breaking
Big girls cry when their heart is breaking

Tough girl, I'm in pain
It's lonely at the top
Blackouts and airplanes
I still pour you a glass of champagne
Tough girl whose soul aches

I'm at home, on my own
Check my phone, nothing, though
Act busy, order in
Pay TV, it's agony

I may cry, ruining my makeup
Wash away all the things you've taken
And I don't care if I don't look pretty
Big girls cry when their hearts are breaking
Big girls cry when their hearts are breaking
Big girls cry when their hearts are breaking

I wake up, I wake up, I wake up
I wake up, I wake up, I wake up
I wake up, I wake up, I wake up
I wake up, I wake up, I wake up
I wake up alone

I may cry, ruining my makeup
Wash away all the things you've taken
And I don't care if I don't look pretty
Big girls cry when their hearts are breaking
Big girls cry when their hearts are breaking
Big girls cry when their heart is breaking


Twarda dziewczyna na pasie szybkiego ruchu
Nie ma czasu na miłość
Nie ma czasu na nienawiść
Bez tragedii
To nie czas na gierki
Twarda dziewczyna, której dusza cierpi

Jestem w domu, całkiem sama
Sprawdzam telefon, nic, mimo to
Udaję zajętą, zamawiam jedzenie
Płatna telewizja, wpadam w agonię

Mogę płakać, rujnując swój makijaż
Wymazując z pamięci wszystko, co zabrałeś
I nie obchodzi mnie jeśli wyglądam brzydko
Duże dziewczynki płaczą, kiedy mają złamane serca
Duże dziewczynki płaczą, kiedy mają złamane serca
Duże dziewczynki płaczą, kiedy ich serce jest złamane

Twarda dziewczyna, cierpię
Na szczycie jest samotnie
Urwane filmy i samoloty
Wciąż dolewam ci kieliszek szampana
Twarda dziewczyna, której dusza cierpi

Jestem w domu, całkiem sama
Sprawdzam telefon, nic, mimo to
Udaję zajętą, zamawiam jedzenie
Płatna telewizja, wpadam w agonię

Mogę płakać, rujnując swój makijaż
Wymazując z pamięci wszystko, co zabrałeś
I nie obchodzi mnie jeśli wyglądam brzydko
Duże dziewczynki płaczą, kiedy mają złamane serca
Duże dziewczynki płaczą, kiedy mają złamane serca
Duże dziewczynki płaczą, kiedy mają złamane serca

Budzę się, budzę się, budzę się
Budzę się, budzę się, budzę się
Budzę się, budzę się, budzę się
Budzę się, budzę się, budzę się
Budzę się sama

Mogę płakać, rujnując swój makijaż
Wymazując z pamięci wszystko, co zabrałeś
I nie obchodzi mnie jeśli wyglądam brzydko
Duże dziewczynki płaczą, kiedy mają złamane serca
Duże dziewczynki płaczą, kiedy mają złamane serca
Duże dziewczynki płaczą, kiedy ich serce jest złamane

sobota, 19 września 2015

I want the fucking normal life!!!
Nie chcę czuć strachu!
Nie chcę czuć bólu!
Chcę czuć się wolna!
Chcę być bezpieczna! 
You will try to fix me

środa, 2 września 2015

Słowo na dziś: BEZSILNOŚĆ

Bezsilność. Jesteśmy odpowiedzialni za siebie choć czasem też za innych. Co jeśli wyrwie się z tej uwięzi? Co jeśli oleje się innych i skupi się na sobie? Czy z góry stajemy się egoistami? Nie zawsze. Nie jeśli robimy to dla swojego zdrowia. Jeśli relacje stają się trujące. Jeśli chodzi o mnie to ja dusiłam się w rodzinie i w sumie nadal się duszę ale nie mam już wszystkich krewnych na szyi i płucach. Może i dla innych pokłócenie się z większością rodziny byłoby okropne, nie do zniesienia. Dla mnie jednak jest to wolność. Czekam jednak na całkowitą wolność. Mam dość tego więzienia.

czwartek, 2 lipca 2015

Jak się zabić? 10 skutecznych sposobów...

...jak tego nie robić. Zacznijmy od początku. Chęć popełnienia samobójstwa to coś dużego. To odebranie sobie najcenniejszego daru jaki sie ma. Pomimo porażek, pomimo smutku, bólu, należy wstać silniejszym. Mimo iż nie ma się już siły wstać. Jeśli nie masz siły się podnieś, czołgaj się, jeśli nie masz siły się czołgać, machaj ręką i krzycz. Ktoś ci pomoże!
 Śmierć nie jest rozwiązaniem, na które zasługujesz. To nie jest koniec. Mimo moich porażek wstałam, będąc na dnie odbiłam się od niego. Teraz jest mi dobrze, pomimo przeciwności wiem że dam radę, że nic mnie nie pokona. Będę walczyć, by żyć, by pokazać wszystkim że jestem silna i że mnie nie poddam się. Pewnie teraz myślisz, że nie masz już siły walczyć, że w sumie po co walczyć. By żyć! 

Jeśli chcesz uporać się z natłokiem zabójczych myśli, jeśli chcesz odnaleść radość z życia zadzwoń:
116 123 – Telefon zaufania dla osób dorosłych w kryzysie emocjonalnym
22 425 98 48 – Telefoniczna pierwsza pomoc psychologiczna
116 111 – Telefon zaufania dla dzieci i młodzieży
801 120 002 – Ogólnopolski telefon dla ofiar przemocy w rodzinie „Niebieska Linia”
800 112 800 – „Telefon Nadziei” dla kobiet w ciąży i matek w trudnej sytuacji życiowej

A jeśli nie to napisz do mnie porozmawiamy :) postaram się pomóc, choś zawodowym psychologiem to ja nie jestem :P







wtorek, 30 czerwca 2015

Nie trójcie mi życia!



Nie trójcie mi życia:
Dziadkowie
Wójkowie
Rodzice
Bliscy
Dalecy
Znajomi
Nieznajomi
Ludzie!!!


Czysta gorycz, czysty fqrw. Zabijacie mnie od środka. Po co żyć, jak jest się już martwym? Potrzebuje kogoś, kto mnie wskrzesi, ekshumuje. Dajcie mi spokój, dajcie mi żyć! Pośród czytej nocy, czuję się wolna, dobrze samotna, spokojna. A gdyby tak noc mogła trwać wiecznie? To byłby mój raj, mój eden, moje niebo, moja nirvana.




poniedziałek, 29 czerwca 2015

  Śmierć.
Nieuchronna, a zaskakująca.
Szczęśliwa zarazem i smutna.
Niektórych raduje, niektórych w smutku pogrąża.
Nieunikniona, upragniona,
Spokojna, pośród wrzasku duszy.
Od dziecka, zapisana na kartach naszych żyć.
Jedna szybsza, a inna powolna.
Jedno jednak jest niezmienne,
Jest to brak życia.



 Tak. Pragnę czyjejś śmierci. Jest to nie jedna, nie dwie osoby. Czy to trudne do spełnienia życzenie? Jasne że tak. Jest kilka możliwości: A. zabić kogos własnoręcznie, ale to wiąże się z nieprzyjemnymi konsekwencjami B. zlecić zabójstwo, tu jednak poza konsekwencjami pojawiają się koszty mordercy :( C. doprowadzić do czyjejś chęci samobójstwa, to również nie jest łatwe D. czekać aż ta osoba sama umrze i to sprawdzi się w 100%, ale trzeba czekać... i  czekać... 


niedziela, 28 czerwca 2015

Dziękuję!

Dziękuję za tak spieprzone życie. Dziękuje.
Każdego dnia coś musi pójść nie tak.
Dzień bez porażki, bez walki to dzień stracony.
Za każdą złą chwilę dziękuje.
Po co mi uczucia? Skoro odczuwam tylko wściekłość, złość, ból, gniew i rozpacz?
Nie posiadam wielu szczęśliwych chwil.
Jak mam nie narzekać czując natłok złych chwil?
Jak mam żyć?
Samotnie?
Nie mogę
Szczęśliwie?
Nie umiem
Walcząc?
Nie pragnę
Za życie, za śmierć...
Za światło, za cień...
Za niebo, za ziemię...
Za spokój, za gniew...
Za ciszę, za gwar...
Za sny, za jawę...
Dziękuje..., 
ale...
ale, choć pragnę, nie mogę czerpać radości, gdy w okół mnie porażki.
Sama pośród fal, a jednak nie samotna, nie samodzielna. 
Chcę być z kimś kto wesprze, z kim nie będę musiała czuć tego wszystkiego.
Chcę być samodzielna...
Chcę być wolna...
Chcę być niezależna...
Chcę być kochana...
Chcę być SZCZĘŚLIWA!
Chcę by wszystko się ułożyło, by było już dobrze. 
By w końcu nadeszła wiosna, upragniony dzień.

Śniąc płynę... przez ocean powietrza. Lecę daleko... uciekam. To są moje sny: ucieczka, lot, pragnienie wolności.
Gdy płynę w przestworzach, dotykam chmur, rozkładam ramiona szeroko i lecę w dal.



Dajcie mi żyć!!!

niedziela, 7 czerwca 2015

Jeśli to jest jakaś pieprzona gra to walę was wszystkich. Tak nie mogło tak być. Dajcie mi w końcu pier... spokój. Ja nie zapomnę, myśl będzie trwać. Jeśli to ma być jakiś pieprzony eksperyment, to z całego serca was nienawidzę, choć to i tak za mało powiedziane. To już przestało być zabawne. Wierzcie mi ja to przerywam, choćby nie wiem co. Ale moja nienawiść będzie wieczna. Zapamiętajcie sobie że macie ode mnie wielkiego, silnego kopa w dupę.

piątek, 1 maja 2015

Noc
Ciemna, zdradziecka, zabójcza
W niej skrywają się złodziejaszki i mordercy
Jest również źródłem mocy
Mocy, którą może poskromić tylko Ona
Córka Mroku i Zarazy
Ona jedyna włada tą mocą
Śpiew oznacza jej przyjście
Śpiew oznacza godzinę zemsty
Śpiew oznacza morderstwo
Śpiew to taki znak odwagi
Śpiew to taki znak zwycięstwa
Śpiew to wszystko i nic
Gdy Ona wychodzi, 
powietrze zmienia smak
Gdy Ona wychodzi, 
na Ziemi nie nastaje brzask
Gdy Ona wychodzi, 
Świat zamiera by mogła żerować
Gdy zaczerpnie z rzeki moc
Otuli się w śmierci koc
Odejdzie ciemna noc

sobota, 28 marca 2015

Nie chce takiego życia.




Zrozumcie wreszcie że mam was wszystkich dość.
Mam was tak głęboko w miejscu gdzie plecy tracą swą szlachetną nazwę,
że boję się że wybijecie mi jedynki 

piątek, 30 stycznia 2015

Kiedy trzeba jestem stanowcza
kiedy trzeba wiem czego chce
kiedy trzeba mówię dokładnie to co chce
kiedy trzeba nawet wszechświat mi sprzyja
kiedy trzeba nic mnie nie powstrzyma

niedziela, 11 stycznia 2015

Myśl.


Czasem wieczorem przyjdzie mi do głowy jakaś abstrakcyjna myśl. Nie daje mi ona spokoju, dręczy. Nie mogę przez nią spać. Zaprząta mi głowę, gdy ta powinna cicho oddawać się z duszą w objęcia Morfeusza. Chęć pójścia spać nie ma tu nic do gadania, niestety. Powieki wbrew rozkazom świadomości otwierają się a źrenice rozszerzają. Mówię światu dobranoc, a sama nie usypiam. Hipokryzja? Możliwe. Krzyczę "Pomocy", zmęczone oczy toczą łzy, wyczerpane mięśnie wiotczeją, a mózg nadal swoje. Nic nie zrobię, muszę przeczekać ten sztorm na łodzi tak delikatnej, tak szarpanej swoimi szalonymi falami myśli, że drobny podmuch wiatru może wytrącić ją z równowagi, zdrowia psychicznego. Kiedyś myśl odleci niczym ptak do krain nie skutych lodem, pozostawiając przyjemną pustkę, ciemność, upragniony sen.

czwartek, 8 stycznia 2015

Prawdziwy strach

PRAWDZIWY STRACH NIE JEST WTEDY GDY oglądamy straszny film
PRAWDZIWY STRACH NIE JEST WTEDY GDY ktoś nas przestraszy
PRAWDZIWY STRACH NIE JEST WTEDY GDY nie umiemy na sprawdzian
PRAWDZIWY STRACH NIE JEST WTEDY GDY rodzice wracają z wywiadówki

PRAWDZIWY STRACH JEST WTEDY 
GDY po jednym zdarzeniu ciągle śnią ci się koszmary
GDY z pozoru zwykłe rzeczy napawają cię lękiem
GDY nęka nas myśl o śmierci swojej lub innej osoby, tak mocno że zapiera nam dech
GDY stoimy na krawędzi i obawiamy się spaść
GDY obawiamy się że przyszłość nas nie zbawi
GDY osoby nam bliskie nie są wsparciem

Gdy lękamy się spać
Gdy trwożymy się śnić